wtorek, 18 sierpnia 2015

Sowa płomykówka

 Ejsik, trzymiesięczny sówek płomykówek zasługuje na specjalne względy, bo to miłość od pierwszego wejrzenia.


Tak, prawda, mam śliczne czarne oczy. A co?!


Masz coś, masz coś?! Pokaż!

Gdzie tu jeszcze jest coś do zjedzenia?

Krzyczę, bom głodny! Nie widać?!

Hmm... chwila zastanowienia.

Przyziemienie - nóg nie dało się obciąć. ;)

Ma coś smacznego, czy nie?

Warto się tam przelecieć? Mają coś smacznego?

Startujemy

No, spójrz mi w oczy i powiedz, że nic nie masz!

Dadzą mi coś jeszcze? Jak nie, to nie lecę!
Wstąpiłem na działo... Tak, ja też znam Mickiewicza!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz