piątek, 30 marca 2018

Budzenie wiosny...









4 komentarze:

  1. Serce roście, patrząc na te czasy! Chociaż ciągle jeszcze gołe wokół lasy. ;-)
    Krokusy śliczne. Ogrodowe czy terenowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ale już wszędzie zielenieje i brzozy kwitną, i forsycje, i nawet śliwki za oknem włożyły białe sukienki. ;-) A krokusy parkowe. :-D

      Usuń
  2. Rzeczywiście, widziałam dziś śliwę w sukience! A w lesie jak co roku słyszę coś, co wydaje mi się dźwiękiem otwierających się pąków na drzewach. Myślisz, że to może być brzoza?

    Zamknąłem stary rok
    i sen o wiośnie trzymałem
    w oczach zamkniętych do dziś,
    gdy o poranku podniosłem powieki
    i ujrzałem go w rzeczywistości.

    Saigyō

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie... Minimum słów i ocean treści. Mogę się pod tym podpisać obiema rękoma, bo nasza wiosna też wybuchła z dnia na dzień i nagle sen stał się rzeczywistością. Co szelestu otwierających się pąków, to myśl sama w sobie przednia, choć chyba zasugerowana gwałtownym kwitnieniem. Oczy się pasą wiosną to i uszy też by chciały. :) A brzozowe żółte kotki wyglądają na gałązkach jak złote kolczyki ;-)

      Usuń