poniedziałek, 9 maja 2016

Bestiarium XI

Juno


Darbi
Co za rozkosz...
Trawa po... kostki końskie, ale ludzkie kolana ;-)

Mniaaam, dla takiej trawy mogę wyglądać jak osiołek...





Za płotem trawa zawsze smaczniejsza...

Darbi na czatach
Panie jabłkowite
Powiewające ogony mają w sobie coś... ;-)

2 komentarze:

  1. Przez chwilę myślałam, że one już na łące.

    OdpowiedzUsuń
  2. A nieee, część zdjęć robiłam w piątek po jeździe. Dlatego lepiej pozowała Darbi, bo Juno zeszła z ujeżdżalni, wsadziła nos w trawę i miała mnie gdzieś, a Darbi czaiła się na obiad. ;-) Ale na łąkę, jeśli tylko będzie pogoda będę ją zabierać po każdej jeździe.

    OdpowiedzUsuń