poniedziałek, 4 lipca 2016

O sroce, co kotu spać nie dała

Raz sroka w trawie arie ćwiczyła


Gdy obok drzemiącego kota zobaczyła
Widz –  wrzasnęła radośnie niecnota i dalejże się uwijać wokół kota
Przed kocim nosem defiluje, w uszy mu arie wyśpiewuje
Kot uszy stulił i zmrużył oczy - nie docenia występów sroczych.
Próżne starania sroka zrozumiała i w końcu frrr… odleciała
Nareszcie... cisza...– mruknął kot znudzony i zapadł w sen w trawy wtulony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz