Takie tam dodatki do kreacji czarownicy pod ochroną... Powiadają, że jak nie da rady tędy, to trzeba owędy. No to próbuję... dostosować bloga do swoich potrzeb...
Nasze ulubione to to mordki Czarnego zza listków :)
W tym zielonym przynajmniej go widać. Zazwyczaj się dobrze kamufluje. ;-)
Nasze ulubione to to mordki Czarnego zza listków :)
OdpowiedzUsuńW tym zielonym przynajmniej go widać. Zazwyczaj się dobrze kamufluje. ;-)
Usuń