środa, 11 kwietnia 2018

Sen urzeczywistniony








4 komentarze:

  1. Piękne są! W Poznaniu kwitną też. Ale teraz jestem w leśnej głuszy w cienistej dolinie, dokąd wiosna dopiero zmierza z sukienkami dla śliw. :-)

    A w sprawie cichotrzasków w lesie będę musiała wszcząć śledztwo. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiosna zmierza wielkimi krokami i zaraz dotrze do głębi lasu. ;-) Prowadź śledztwo, prowadź - ciekawa jestem okrutnie i już nawet snułam różne dziwne teorie, ale one jesienne były a nie wiosenne.

      Usuń
  2. Ten dźwięk w lesie to szyszki! W suchą słoneczną pogodę wczesną wiosną otwierają się i wysypują nasiona. Na własne oczy nie widziałam, ale przeczytałam tu i ówdzie w sieci i wszystko wskazuje, że to właśnie to. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tajemnica odkryta! Szyszek o takie słyszalne trzaski bym nie podejrzewała! Mnie chodziły po głowie bukowe orzeszki, ale one pękają jesienią. To ci dopiero! ;-)

      Usuń