|
Staw Amerykan |
Żeby zobaczyć, trzeba się nachodzić. ;-) Zatem kolejna, całodniowa wycieczka, tym razem po okolicach Złotego Stoku, gdzie mieści się rezerwat Parkowe i rezerwat Ostrężnik - mnóstwo atrakcji.
|
Rezerwat Parkowe |
Najpierw idąc brzegiem stawu Amerykan – Krasiński nadał mu piękną nazwę „Staw Gorzkich Łez” – ale na cześć amerykańskiego ambasadora, który gościł u Raczyńskich darowując im ikrę pstrąga tęczowego zmieniono ją na "Amerykan" – docieramy do wejścia do rezerwatu.
Idąc szeroką aleją wśród drzew, która przywiodła nam na myśl tajemnicze lasy, przez które wędrowali Powiernicy Pierścienia, docieramy do Jaskini Niedźwiedziej.
|
Rezerwat Parkowe |
|
Rezerwat Parkowe |
|
Rezerwat Parkowe |
|
Rezerwat Parkowe |
Tam, o niespodzianko! Udaje nam się przyjrzeć bliżej najmniejszemu gatunkowi nietoperza występującemu w Polsce. Co prawda, grupkę tych nietoperzy mogliśmy zobaczyć również w Jaskini Ciemnej, ale wisiały pod samym sklepieniem i wyglądały jak małe plamki na skale. W Niedźwiedziej Grocie podkowiec mały, mniejszy chyba od myszy, jakby na życzenie, zawiesił się prawie na wysokości moich oczu. Także tutaj udało nam się przyjrzeć bliżej sieciarzowi jaskiniowemu – pająkowi meta menardi, który według legendy zmylił czeskich rycerzy zasnuwając wejście do groty, w której ukrywał się Łokietek i tym sposobem uratował mu życie.
|
Jaskinia Niedźwiedzia |
Opuszczając jaskinię ruszamy dalej szlakiem ku skupisku skał nazywanych Diabelskimi Mostami.
|
Diabelskie Mosty |
Mijając te olbrzymie ostańce ruszamy ku górze Ostrężnik, na której znajdują się resztki murów zamczyska. U jego podnóża, w skale znajduje się jaskinia, do której, oczywiście, nie omieszkaliśmy zajrzeć.
|
Ruiny zamku Ostrężnik |
Po wdrapaniu się na szczyt i krótkim odpoczynku wśród ruin i rozpaczliwie chwytających się skał korzeni drzew ruszyliśmy w dół, w drogę powrotną, by – odbijając nieco w lewo czasie dotrzeć do Bramy Twardowskiego.
|
Brama Twardowskiego |
|
Brama Twardowskiego |
Potem, straszliwie głodni ruszyliśmy w stronę pstrągarni, skąd, po zjedzeniu potężnych i pysznych pstrągów ruszyliśmy dalej, ku Stawowi Zielonemu, nazwanemu przez poetę Krasińskiego "Snem Nocy Letniej", Młynowi Kołaczew i Źródłu Spełnionych Marzeń.
|
Młyn Kołaczew |
|
Młyn Kołaczew |
|
Staw Zielony (Sen Nocy Letniej) |
|
Źródło Spełnionych Marzeń |
|
Źródło Spełnionych Marzeń |
|
Źródło Spełnionych Marzeń |
|
Przy Źródle Spełnionych Marzeń |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz