wtorek, 4 listopada 2014

Pod wierchami Tatr (VII)


Podczas burzy



 Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,

O skaliste roztrąca urwiska;

Burza huczy po sczerniałym lesie

I gromami w głąb wąwozów ciska...

A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,

Lśnią pogodne jak dawniej błękity.



Ach! tak samo na drogach żywota:

Nieraz burza szaleje nad głową,

Wicher nami nad przepaścią miota,

A grom ciemność oświetla grobową;

Jednak wyżej - widać błękit nieba...

Tylko wznieść się nad chmury potrzeba.



 Adam Asnyk










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz