wtorek, 4 listopada 2014

Pod wierchami Tatr (VIII)

Giewont 

Stary Giewont na Tatr przedniej straży 
Głową trąca o lecące chmury - 
Czasem uśmiech przemknie mu po twarzy, Czasem brwi swe namarszczy ponury 
I jak olbrzym w poszczerbionej zbroi 
Nad kołyską ludzkich dzieci stoi. 

Przez ciąg wieków wznosi dumne czoło
I wysuwa pierś swą prostopadłą,
Patrząc z góry na wieśniacze sioło,
Co pokornie u nóg jego siadło.
Przez ciąg wieków straż swą nad nim trzyma
Z troskliwością dobrego olbrzyma.


Adam Asnyk














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz